Autoplagiat a zaliczone prace magisterskie

Autoplagiat

Wydawać by się mogło, że nie można zrobić plagiatu z własnej pracy, ponieważ wszędzie pojawia się coś w rodzaju definicji, która mówi, że plagiat to przywłaszczenie sobie cudzego utworu, cudzej własności intelektualnej. Autoplagiat to zacytowanej w większym lub mniejszym wymiarze dzieła, którego jest się autorem. Można jednak wyobrazić sobie, ze student, który pisze pracę magisterską wybiera taki sam temat, jaki miała jego praca licencjacka. Dopisuje do swojego licencjatu ze dwa, trzy krótkie rozdziały i praca magisterska jest gotowa.

Czasami studenci nieświadomie stosują autoplagiat, gdy wplatają w tekst pracy magisterskiej udany tekst jakiejś pracy zaliczeniowej. Jednak taka nieświadomość może bardzo drogo kosztować, ponieważ w ten sposób wykorzystanie własnego tekstu jest traktowane jako przestępstwo, gdyż zacytowana praca była już wykorzystana do zaliczenia roku lub uzyskania licencjatu. Na pewno raz napisana praca nie może służyć do zaliczania na różnych poziomach nauki.

Nie można więc liczyć, że autoplagiat podczas pisania pracy magisterskiej będzie potraktowany łagodniej niż "zwykły" plagiat, z tego względu, że autorem jest osoba, która sama wcześniej napisała sporny tekst.Autoplagiat to także próba posiwiadczenia nieprawdy.

Weryfikacja plagiatu i autoplagiatu

Właściwie władze wszystkich uczelni spotkały się z problemem autoplagiatu - jest to dość trudne do wykrycia, szczególnie jeśli student robił studia licencjackie na uczelni w innym mieście i dotarcie do jego pracy licencjackiej wymaga specjalnych procedur. Wyszukanie prac, które są plagiatami lub autoplagiatami byłoby możliwe, gdyby wszystkie napisane w ostatnich latach prace znalazły się na jakiś specjalnych serwerach, dzięki czemu można byłoby sprawdzać programami antyplagiatowymi wszelkie składane przez studentów czy to prace magisterskie, czy nawet prace semestralne.

Należy uczciwie powiedzieć, że obecnie na pewno część prac magisterskich zawiera sporo treści, które są autoplagiatem - studenci doskonale się orientują, czy ich uczelnia, gdzie kończyli studia licencjackie udostępniały ich prace programom antyplagiatowym.